kwi 16 2010

Nie chcę...


Komentarze: 2

Dobrze, że odwołali jej zajęcia w ten weekend. Nie nauczyła się nawet na jedno z trzech zaliczeń... Może tydzień czasu więcej coś zmieni? Może się przygotuje? A może te dni upłyną jej pod znakiem jeszcze większego lenistwa niż ostatnio? Dziś na pewno wypije lampkę wina, 2, 3, 4, butelkę... Jedzie do koleżanki, którą ostatnio wystawiła i nawet o tym nie pamiętała. Jedzie tam dla niej czy dla wina, dzięki któremu może przestanie cokolwiek odczuwać? Jest okrutna i bezlitosna ostatnio. Dla przyjaciół, znajomych, rodziny. Ale nie dla wszystkich. Chyba tylko dla tych, którzy starają się jej pomóc na siłę i pokazać, że zawsze przy niej są. Ale ona, egoistka, nie ma na to teraz najmniejszej ochoty. Ani na imprezy, ani żadne rozmowy. Zapewnienia, że będzie dobrze. Grrr...!

- Myślisz, że mi Ciebie nie brakuje?

- To dlaczego mi o tym nie napiszesz?

- Ostatnio nie mam na nic czasu...

- Po co nam ta udręka? Lepiej by było, gdybyś powiedział mi, że mnie nie kochasz.

- Ale tak nie jest!!

- W takim razie to jest bez sensu.

- Być może. Ale takie jest życie. Właśnie tak, kocham Cię, ale nie chcę z Toba być. Nie jestem jednak gotowy na związek.

- Ja też Cię kocham...

 

Jabuś :*

jey-d : :
16 kwietnia 2010, 21:56
Żeby chociaż potrafili kłamać...
16 kwietnia 2010, 19:11
Kocham, a nie jestem gotowy na związek? Hehe. Jasne... Za to właśnie nieznoszę facetów :]

Dodaj komentarz